poniedziałek, 25 kwietnia 2016

5 mitów o Kenii i Tanzanii (i o Afryce w ogóle)

W kwietniowej edycji akcji W 80 blogów dookoła świata blogerzy językowi i kulturowy zapraszają do zmierzenia się z mitami, stereotypami i innymi ludowymi mądrościami. Gotowi?


1. Wyjazd na safari do Kenii lub Tanzanii to niebezpieczna wyprawa.

Góra Kilimandżaro to bodajże największa atrakcja turystyczna Afryki, no może druga w kolejności zaraz po egipskich piramidach. A sam Park Narodowy Serengeti co roku odwiedza 90 tysięcy turystów. Biura podróży oferują tańsze wersje wycieczek z noclegiem w namiotach i bardziej luksusowe z bungalowami, w którym warunki dorównują hotelom. To trochę jak wyprawa na Giewont, czasem robi się tłoczno. Ludzie jeżdżą  na safari z dziećmi, a wielu mieszkających w okolicy Masajów utrzymuje się z turystów. Nie zachęcam oczywiście do odłączania się od wycieczki i zaczepiania wypoczywających lwów, ale przy zachowaniu rozsądnych środków bezpieczeństwa, nic nie ma prawa się stać. No chyba że biuro podróży zbankrutuje. 



2. W Afryce wszyscy są biedni. 

Kiedy w 2014 roku kenijska aktorka Lupita Nyong'o dostała Oscara z rolę drugoplanową w filmie Zniewolony. 12 years a slave, śledziłam komentarze na jej temat w mediach społecznościowych. Oprócz tych bardziej typowych (np. o sukience na gali) pojawiło się też całkiem sporo podziwu dla tej dzielnej kobieta, która w końcu pochodzi z takiego kraju, a zaszła tak daleko. Gdyby komentujący pofatygowali się, żeby sprawdzić choć biogram aktorki w internecie, dowiedzieliby się, że Lupita jest córką byłem ministra zdrowia, a obecnego senatora. W jej rodzinie jest wielu przedstawicieli biznesu i nauki, a ona sama skończyła Yale i mówi biegle w czterech językach. Otóż w Afryce są bogaci ludzi i to całkiem sporo. Prawdziwym problemem jest rozwarstwienie społeczne, czyli przepaść pomiędzy dochodami biednych i bogatych. Ta jest największa w południowej części Afryki. Sytuacja w Afryce Wschodniej wygląda jednak nieco lepiej. Według indeksu Giniego nierówności społeczne  w Kenii odpowiadają tym w Chinach, w Tanzanii są nawet mniejsze i można je porównać do sytuacji w Turcji czy Australii. 


Moja ulubiona parodia reklamy programu pomocowego dla Afryki


3. Mówisz po afrykańsku?

Nawet nie wyobrażacie sobie, ile razy w życiu słyszałam to pytanie. Serio. Ludziom jakoś nie przychodzi do głowy pytać: czy mówisz po europejsku? albo czy mówisz po azjatycku?, ale to im jakoś nie przeszkadza. Inna wersja to: w Afryce się mówi po francusku, prawda? Tak. Zanim na kontynent przybyli kolonizatorzy, ludzie po prostu nie mówili, tylko machali rękami. W Afryce używa się nawet 3 tysięcy języków z trzech rodzin językowych. Faktem jest, że wielu Afrykanów zna języki byłych kolonii, a w niektórych krajach są one nawet językami urzędowymi. Nie oznacza to jednak, że inne języki wyszły z użycia. Choć trudno to sobie wyobrazić z perspektywy jednojęzycznej polski, wielojęzyczność jest w Afryce czymś naturalnym (może poza arabskojęzyczną północą). Wielu ludzi używa dwóch lub trzech języków każdego dnia. 

4. W Afryce nie ma dostępu do nowoczesnych technologii. 

80% populacji na kontynencie używa telefonów komórkowych. Dla firm telekomunikacyjnych to ogromny rynek zbytu. Podobno w Kenii istnieje cztery razy większe prawdopodobieństwo, że człowiek będzie miał komórkę niż bieżącą wodę w łazience. W kraju istnieje też nowoczesny system mobilnej bankowości. Robienie przelewu za pomocą smartfonu jest metodą płatności popularną na całym kontynencie. Ludzie płacą tak za benzynę na stacjach, a nawet za zakupy na targu. 

źródło: www.kenyasocialventures.info

5. Cmentarzyska słoni.

Nikt nigdy nie udowodnił, że naprawdę istnieją. Słonie najprawdopodobniej umierają tam, gdzie dopadnie je choroba lub myśliwy. Mit o cmentarzyskach słoni został zapewne rozpowszechniony przez filmy o Tarzanie, a utrwalony przez Króla lwa



Mało Wam mitów? Zajrzyjcie tu:
Austria
Viennese breakfast: 5 faktów i mitów o Austrii
Chiny
O języku kirgiskim po polsku: Językowe stereotypy o Kirgizach
Enesaj.pl: Pięć stereotypów o Kirgistanie i Kirgizach
Niemcy
Niemiecka Sofa: 5 niemieckich mitów i legend
Norwegia 

piątek, 22 kwietnia 2016

Forma statywna

W suahili oprócz zwyczajnej strony biernej mamy jeszcze tzw. formę statywną. Używa się jej, żeby powiedzieć, w jakim stanie znajduje się dana rzecz bez wskazywania na wykonawcę czynności. Na przykład:

Kiti kimevunjika. - Krzesło jest połamane.
Kamba ile imekatika. - Ta lina jest przecięta.

Jak widać w powyższych, przykładach formy statywnej czasownika często używa się z czasem -me- (aspektem dokonanym). Formę statywną tworzymy przez dodanie przyrostka -k- zaraz po rdzeniu czasownika. Jeśli rdzeń czasownika kończy się na samogłoski -a, -i lub -u, przyrostek przybiera formę -ik-. I tak na przykład z rzeczownika kutumia, czyli używać, robi nam się kutumika, co znaczy być używanym. Jeśli natomiast rdzeń czasownika kończy się na samogłoskę -e lub -o, przyrostek formy statywnej ma postać -ek-. Na przykład z czasownika kusoma możemy zrobić kusomeka, czyli być czytanym lub też czytelnym. 

Tak dochodzimy do jeszcze jednego znaczenia formy statywnej, być może nawet bardziej przydatnego dla uczącego się, czyli do znaczenia być możliwym do zrobienia (co na polski może nie tłumaczy się najlepiej, ale w angielskim formie statywnej zwykle odpowiada przyrostek -able). 

Kazi hii inafanyika. - Ta praca jest możliwa do wykonania. 
Njia ile haikupatika. - Tamta droga jest nie do przejścia.

Czasowniki jednosylabowe, które zwykle odmieniają się nieco inaczej, tutaj nie sprawiają problemów. Tylko trzy z nich w ogóle tworzą formę statywną:
kuja (iść) - kujika (być dostępnym)
kula (jeść) - kulika (być jadalnym)
kunywa (pić) - kunyweka (być pitnym)
Czasowniki pochodzenia arabskiego zachowują się tak samo jak rdzenne. Te zakończone na i oraz u przyjmują przyrostek -ik-, a zakończone na e przyrostek -ek-. Jedyny wyjątek stanowią czasowniki kończące się na ua, do tych trzeba dodać przyrostek -lik-.
kusahau (zapominać) - kusahaulika (być zapomnianym)
kudharau (ignorować) - kudharaulika (być ignorowanym).
W nielicznych przypadkach możliwe jest też utworzenie formy statywnej od przymiotnika, np. safi (czysty) i kusafika (być czystym).